Culinary & daily moments i słona tarta z grzybami i boczkiem
Ta tarta skradła moje serce, gdyż nie tylko wyśmienicie smakuje za sprawą świeżego tymianku i innych, dobrej jakości produktów, ale i jest prosta i szybka do przyrządzenia. Smakuje na ciepło i na zimno.
Oto mój przepis na tartę z grzybami i boczkiem
Składniki
ciasto
125-135g zimnego masła
160-170g mąki pszennej tortowej
1 łyżka wody
nadzienie
100g świeżych kurek lub innych dostępnych grzybów (można także użyć suszonych, wcześniej namoczonych)
100g boczku wędzonego
50-80g tartego sera żółtego
1 szklanka (jogurt naturalny ze śmietaną 18% w proporcji pół na pół)
1 żółtko
2-3 łyżki tartego parmezanu
gałązki świeżego tymianku
szczypta gałki muszkatołowej
szczypta czosnku granulowanego
sól, pieprz
Wykonanie
Składniki na ciasto szybko zagniatamy, formujemy kulę. Powinno być gładkie i sprężyste. Jeżeli ciasto lepi się do rąk, można podsypać je mąką. Gotowe schładzamy w lodówce przez ok.pół godziny.
Przygotowujemy nadzienie. Na patelni podsmażamy pokrojony w cienkie słupki boczek. Delikatnie ściągamy z patelni, zostawiając na niej wytopiony z boczku tłuszcz, na którym podsmażamy kurki. Grzyby podsmażamy szybko, często je obracając na patelni. Ściągamy z ognia, odstawiamy.
W małej miseczce łączymy jogurt ze śmietaną, tymiankiem, gałką, czosnkiem, doprawiamy solą i pieprzem. Na samym końcu dodajemy żółtko i całość łączymy ze sobą.
Ser żółty ścieramy i także łączymy z masą śmietanowo-jogurtową.
Formę do tarty wylepiamy schłodzonym ciastem, które nakłuwamy gęsto widelcem. Umieszczamy w piekarniku nagrzanym do 180C. Pieczemy w opcji góra-dół.
Po 20-25 min pieczenia otwieramy piekarnik i wyciągamy na wpół upieczoną tartę. Wykładamy podsmażone grzyby, boczek, a następnie masę jogurtową. Całość po wierzchu posypuję jeszcze dodatkowo tartym parmezanem.
Pieczemy jeszcze 20 -30 min. na złoty kolor.
Tarte dekoruję gałązkami tymianku.
Smacznego!
Gdy nie mam czasu na gotowanie, korzystam z mojego nieśmiertelnego przepisu na ekspresowy posiłek – makaron z twarogiem i pesto z suszonych pomidorów. Proste i szybkie danie – warto mieć kilka takich pomysłów na zabiegane dni.
Kładka Cafe – Kraków, ul. Mostowa
Jest coś w tym miejscu takiego, że swój klimat ma jesienią. Dlatego niedawno złapałam się na tym, że odwiedzam go tylko jesienią. Wnętrze jest z klimatem, niezwykle wyciszające, sprzyjający lekturze, spotkaniu. Nie ma tu gwaru, jazgotu. Jest idealnie.
Moje ulubione Green Times Cafe na Kazimierzu blisko kładki Bernatki.
Moje pierwsze buchty drożdżowe
Chyba muszę powrócić do domowego wypieku chleba. Wykręcam się brakiem zakwasu, brakiem czasu na przygotowanie domowego pieczywa. A to takie dobre!
Przepis na chleb z otrębami znajdziecie TUTAJ