Październikowe inspiracje

Tegoroczny październik obfitował w wiele słonecznych i ciepłych dni. Wykorzystałam je razem z najbliższymi w pełni na spacery, małe pikniki, krótkie podróże.

Gnocchi – czy to pierożki włoskie, czy polskie – jestem ich zagorzałą fanką!

Podróż jednego dnia – świętokrzyskie klimaty.

Chwile w parku – w październiku mogłyśmy się cieszyć wieloma słonecznymi weekendami. Bardzo często brałam termos z herbatą lub kawą, coś słodkiego, koc, książkę, nieodłączny aparat i wyruszałyśmy do parku na większość dnia.

W październiku sporo piekłam i gotowałam. Większość przepisów znajdziecie w listopadzie w moim Raju dla Podniebienia. To moja wielka pasja, w której potrafię się zatracić.

Jabłkowo-gruszkowe crumble

Ciasto orzechowo – imbirowe z kremem orzechowym

Danie, które uwielbiam – chili con carne! Jednogarnkowa potrawa, która im częściej odgrzewana, tym lepsza. Mam wrażenie, że na przestrzeni lat nauczyłam się ją przyrządzać jeszcze smaczniej.

Krucha tarta z kurkami i boczkiem, mocno pachnąca majerankiem – można ją jeść na ciepło lub zimno.

Sernik z białą czekoladą. Z racji, że została mi w lodówce kostka twarogu, postanowiłam upiec sernik w wersji mini.

Curry dyniowe podbiło moje serce i żołądek. Ogrom warzyw, dwa rodzaje kasz, kokos, limonka i sporo świeżej kolendry! Coś pysznego! Przepis w RAJU DLA PODNIEBIENIA.